czwartek, 6 stycznia 2011

Trochę historii.

Przypadkiem znalazłem ten filmik, rzekomo nakręcony w 1896 r. na Herald Square czyli w samym sercu Manhattanu, jakieś 200 m od miejsca, w którym dziś można podziwiać jeden z symbolów USA czyli Empire State Building:




wtorek, 4 stycznia 2011

Deszcz martwych ptaków.

Większość zapewne słyszała o martwych ptakach spadających z nieba w USA. Myślę, że warto jednak byłoby się przyjrzeć temu co na ten temat piszą sami Amerykanie. Dziś, t.j. 4 grudnia 2011 eksperci z całego kraju głowili się nad rozwiązaniem zagadki około 5000 martwych ptaków, które spadły na maleńki skrawek stanu Arkansas oraz Luizjany w Sylwestra. Wstępne ustalenia zakładają, iż przyczyną śmierci ptaków mógł być jakiegoś rodzaju szok, zwłaszcza że w okolicach dotkniętych tym niezwykłym zjawiskiem, według mieszkańców,  było słychać hałasy. Większość naukowców zajmujących się tą sprawą zgadza się z hipotezą, że mogło to wywołać panikę, a w efekcie śmierć zwierząt, podkreślając że podobne rzeczy zdarzały się już w przeszłości. Póki co sprawa jest badana, również w związku ze śmiercią około 100000 ryb w Arkansas...
Wydarzenia te stanowią zapewne niezłą pożywkę dla zwolenników wszelkiego rodzaju teorii spiskowych, a wśród okolicznych mieszkańców jest pewnie tyle teorii co osób. Należy również pamiętać, że południe USA to kolebka najbardziej religijnych ludzi w tym kraju. Od religijnych omenów zatem, poprzez Rząd testujący militarne technologie, aż po UFO. Zobaczymy co powiedzą eksperci...
Credits go of course to CNN:
http://www.cnn.com/2011/US/01/04/arkansas.bird.mystery/index.html

niedziela, 2 stycznia 2011

"The shape of things to come"

Mamy już rok 2011, który to ma przynieść wiele ciekawych modeli obuwia sportowego, które jak dla mnie mogłyby być jedynym istniejącym na tym świecie. Z rzeczy, które u mnie powodują wzmożoną pracę ślinianek są na pewno releasy Jordan Brandu: bardzo przyjemne i spokojne III Cement, najlepsza moim zdaniem kolorystyka XIII Playoff, Foamposity, które to uwielbiam od dłuższego już czasu i gdybym mógł w tej chwili wybrać jedną parę butów, która pojawi mi się na biurku to nie wahałbym się i wybrał właśnie Dark Neon Royale, a także Crazy 8 od Adidasa, które były modelem Bryanta, ale wspomniana przed chwilą marka nie posiada już praw by firmować je tymże nazwiskiem, oraz Air Griffey Maxy 1 w dwóch kolorystykach.
Zupełnie nie rozumiem z kolei zachwytem nad VII Bordeaux, które uważam za niezbyt udane i jakby nie dokończone, a także wciąż nie mogę się przekonać do żadnego z nowych modeli mojego ulubionego JB. Podejrzewam, iż poziom wygody jest najwyższy a materiały najlepsze ale to nie wszystko. Sam wygląd buta to dla mnie rzecz bodaj najważniejsza i ciężko jest mi polubić cokolwiek poza klasyczną linią 23 modeli plus Spizike.
Cały artykuł o najbardziej wyczekiwanych sneakersach 2011, courtesy of NiceKicks:
http://www.nicekicks.com/2010/12/17-sneakers-were-looking-forward-to-in-2011/